26 września o godz. 12:00 przy pomniku Straceń na Stadionie Leśnym odbędą się uroczystości upamiętniające Kielczan i harcerzy zamordowanych przez Niemców w latach 1940-1944 oraz związane z 81. Rocznicą śmierci Wojciecha Szczepaniaka.
Organizatorami uroczystości są Parafia pw. Chrystusa Króla w Kielcach oraz Szkoła Podstawowa nr 9 im. Adolfa Dygasińskiego.
Pomnik Straceń znajduje się w lesie na kieleckim "Stadionie", na zboczu Góry Pierścienicy. Jest poświęcony "Pomordowanym Rodakom przez hitlerowskich najeźdźców w latach 1939 - 1945", powstał w tym miejscu w 1960 roku.
W okresie okupacji, teren kieleckiego Stadionu będący całkowicie pod kontrolą hitlerowców, był miejscem masowych mordów. Zaraz po 1939 roku utworzono na tym terenie obóz jeniecki. Zwożono tu okoliczną ludność, zakładników, partyzantów, a następnie rozstrzeliwano i grzebano w zbiorowych mogiłach, w różnych częściach lasu. Według źródeł, poległo tu prawdopodobnie kilkanaście tysięcy osób, stąd niektórzy nazywają to miejsce "Kieleckim Katyniem". Szczególne nasilenie egzekucji nastąpiło w latach 1942 - 1943. Pierwsza egzekucja miała miejsce 12 czerwca 1940 roku w miejscu, w którym dziś stoi pomnik. Rozstrzelano wówczas kilkudziesięciu Polaków.
Siedemnastoletni Wojtek Szczepaniak - harcerz "Zawiszak" batalionu Szarych Szeregów wpadł w ręce Niemców w sierpniu 1944 roku, przewożąc na rowerze meldunek do Daleszyc. Katowany w Kielcach na Gestapo, po kilku tygodniach przesłuchań, nie załamał się. Rozstrzelany został 21 września 1944 roku w lesie na zboczu Góry Pierścienicy, gdzie dziś znajduje się jego symboliczna mogiła. Jego grób znajduje się na Cmentarzu Partyzanckim.